Wibor - Wiron - Wirf
Jeszcze nie tak dawno zapowiadano wprowadzenie wskaźnika WIRON, i chociażby ING przez chwilę miało go w swojej ofercie . Czym zatem spowodowana jest aktualna zmiana? Jak informuje w swoim komunikacie KNF, decyzję zmieniono „na podstawie szerszego zakresu analiz i informacji rynkowych w dynamicznie zmieniającym się środowisku makroekonomicznym polskiej gospodarki”.
Dlaczego to tak ważny wskaźnik? Decyzja o tym, który wskaźnik ceny pieniądza będzie miał status wskaźnika referencyjnego – a więc będzie decydował o tym, jakie odsetki otrzymujemy lub płacimy ma wielką wagę. Na podstawie ceny pieniądza jest bowiem ustalane oprocentowanie kredytów.
Dlaczego pojawił się temat zmiany wskaźnika referencyjnego? Od strony technicznej wywołał go w 2022 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki, który zatroszczył się o los kredytobiorców hipotecznych. Oprocentowanie kredytów mieszkaniowych opartych o stawkę WIBOR ruszyło w górę, zanim jeszcze Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe, by walczyć z szalejącą inflacją. Rosnące raty, zdezorientowani klienci.
Od początku było wiadomo, że nowym wskaźnikiem będzie stawka oparta na bieżącej cenie pieniądza a nie na przewidywaniach w przyszłości.
Jak faktycznie będzie to wyglądało?
Nie jest póki co znana ani data ani ostateczna nazwa następcy wskaźnika. Wiadomo jedynie, że obecną tzw. mapą drogową używany na rynku wskaźnik referencyjny WIBOR, od którego zależy np. oprocentowanie kredytów czy obligacji, ma zostać zastąpiony nowym benchmarkiem do końca 2027 r. I to byłby ostateczny termin zamiany w umowach kredytowych.
Za zmianę odpowiada Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej (KS NGR), który decyzję przedyskutował podczas posiedzeń 21 listopada i 6 grudnia a ogłosił wczoraj, 10 grudnia 2024.